Wednesday, January 3, 2007

Wielbłąd "E" jak "eksperymentalny"

Zamieszczam swoje sentymentalne wrażenia po drugiej partii Timbuktu. Moją pełną recenzję (a zarazem moją pierwszą recenzję w ogóle) można znaleźć w portalu gildii http://www.planszowki.gildia.pl/gry/timbuktu/recenzja

Wpierw jednak powtórzę pewną historię ze starego bloga:

Zapraszam na przyśpieszony kurs dedukcji społecznej. Celem jest poznanie - ile osoba ma lat, jakiej jest płci i co studiuje. Wszystko na podstawie dedukcji. To niesamowite ! Wiek jest rzeczą trudną. Proponuję jakieś podchody w stylu "studiujesz ?", "jak tam matura ?" lub "kolega powiedział, że masz 80 lat". Płeć jest jeszcze trudniejsza. Właściwie jesteśmy w tej kwestii bezsilni

Poznać co osoba studiuje będzie znacznie łatwiej. Potrzebujemy: jedno otwarte i niepuste opakowanie ptasiego mleczka. W pewnej chwili łapczywie chwytamy opakownie ptasiego mleczka i rucamy nim po całym pomieszczeniu. Tak, dedukcja społeczna wymaga poświęceń. Następnie uspakajamy się i zaczynamy powoli zbierać porozrzucane ptasie mleczko i wkładać je z powrotem do opakowania. Patrzymy na reakcję osoby i wszystko wiemy.

Autentyczny przykład (na ostatnim jam session). W chwli gdy wkładałem do opakowania, dziewczyna (tak przynajmniej zgaduję, bo dedukcja społeczna jest w kwestii płci bezradna) chwyciła mnie za rękę i powiedziała: Nie, nie możesz tego chować z powrotem tylko musisz to teraz zjeść !

jaki kierunek studiowała ?

Rozłożenie planszy i wyjaśnienie zasad Timbuktu to 20 minut. Partia trwała 8 razy tyle. Na początku gry nasze wielbłądy dostają surowce i wygra ten, kto dowiezie jak najwięcej. Wielbłądy wpierw trzeba przeprowadzić na pierwszy odcinek, potem na drugi i tak do końca

Przeprowadzanie wielbłądów na ostatni etap.
Czerwony wielbłąd A jest załadowany w 1 złoto
i 2 kamienie. Obydwa pola wymiany są już zajęte
czyli każdy gracz zna już 3 fakty kradzieży.
foto: WaldMulder, boardgamegeek.com


Po tym jak wszystkie wielbłądy przeszły na nowy odcinek grasują złodzieje. Jest 5 kradzieży, każda określona przez: numer karawany, pozycje wielbłądów, wykradane surowce - zdarzenia się generuje losowo rozdając 15 kart: 5 kart karawan, 5 kart pozycji, 5 kart surowców.

Istota gry polega na tym, że każdy gracz pozna maksymalnie 3 fakty a pozostałe dwa musi wydedukować na podstawie zachowań graczy, którzy je znają. Dokładnie gra jest omówiona w odcinku timbuktu na vlogu Scotta Nicholsona.

- wow, Grzesiek ... ty nic nie notujesz ! Niezłą czaszkę masz chłopie. - powiedziałem gdy się zorientowałem, że tylko on nie używa rozdanych graczom kartek i długopisów.
- tak, ale zobacz ile już ma więlbłądów eksperymentalnych - chłodno oceniła sytuację Gośka.

Wielbłąd eksperymentalny to pusty wielbłąd. Można go tulić, głaskać, nazwać Georgem lub wrzucać na dowolne pole w ciemno. Używaliśmy ich aby w ciemno stawać na polach wymiany, dzięki czemu gracze poznają szczegóły kolejnego napadu. Tylko, że to błąd.

Gdy przegrywasz to powinno ci zależeć aby reszta musiała grać w ciemno i ryzykować - masz już niewiele do stracenia. Przegapiliśmy tą prostą prawdę. Poza oczywistym dedukcyjnym wymiarem gry jest jeszcze ten subtelniejszy konflikt. Jeśli masz dużo wielbładów eksperymentalnych (= przegrywasz) używaj ich tak, aby blokować innych i opóźniać wymianę kart.

Poza tym istotne jest wypracowanie jakiegoś systemu notowania, ja doszedłem do czegoś w postaci:

? oznacza pole prawdopodobnie okradane
zamazanie to pole na pewno okradane
x oznacza pole prawdopodobnie nie okradane

Rozgrywka przypomina jakieś 4-osobowe interaktywne sudoku. Bardzo mi to przypadło do gustu ale nie wszyscy byli zauroczeni. W szczególności na powolne tempo gry narzekał zwycięzca (przegrać i usłyszeć "eeee, taka sobie", mniam). Odnośnie elementu dedukcyjnego tej gry przypomniała mi się jeszcze zagadka einstiena:

zaczerpnięte z http://www.epsilon.kim.pl/Logiczne/einstein.htm gdzie znajdziecie również odpowiedź

Legenda mówi, ze zadanie to zostało wymyślone przez Einsteina. Według niego 98 % ludzkiej populacji nie jest w stanie go rozwiązać. Prawdopodobnie nie jest to prawdą, ale zadanie jest bardzo ciekawe i oryginalne.

5 ludzi zamieszkuje 5 domów w 5 różnych kolorach. Wszyscy pala papierosy 5 różnych marek i pija 5 różnych napojów. Hodują zwierzęta 5 różnych gatunków.

Pytanie : Kto hoduje rybki ?

  • Norweg zamieszkuje pierwszy dom
  • Anglik mieszka w czerwonym domu
  • Zielony dom znajduje się po lewej stronie domu białego
  • Duńczyk pija herbatkę
  • Palacz Rothmansów mieszka obok hodowcy kotów
  • Mieszkaniec żółtego domu pali Dunhille
  • Niemiec pali Marlboro
  • Mieszkaniec środkowego domu pija mleko
  • Palacz Rothmansów ma sąsiada, który pija wodę
  • Palacz Pall Malli hoduje ptaki
  • Szwed hoduje psy
  • Norweg mieszka obok niebieskiego domu
  • Hodowca koni mieszka obok żółtego domu
  • Palacz Philip Morris pija piwo
  • W zielonym domu pija się kawę

No comments: