Wednesday, January 3, 2007

Wspólny język

Widok jaki lubię.

Widok jaki lubię.

Widok jakiego NIE lubię (szczególnie cztery razy pod rząd).

Niestety nie pamiętam szczegółów sfotografowanych rozdań. Za wyjątkiem pierwszego zdjęcia, gdzie Adam rozpoczął "1 pizza" a potem były trzy pasy. Pamiętam natomiast ostatnie rozdanie, już po wyjściu Adama.

moja ręka
piki: x
kiery: KDxxx
kara: x
trefle: Axxxxx

licytacja jest nagrodą za czas jaki spędziliśmy z Gośką nad studiowaniem jednej kartki ze skrótem wspólnego języka.

1karo - pas - ?
Gośka zaczyna, obiecując mi 5 kar i 12-15 punktów (z konwencji 4 kara zrezygnowaliśmy). Mam 9 punktów więc zgłaszam kiery ... z większą ilością punktów prawdopodobnie dałbym znać o treflach.

1karo - pas - ... 1 kier - pas
2 karo - 2 pik - ?
Gośka powtarza karo, czyli spodziewam się już 6 kar. Niezły układ, instynktownie wyczuwam kompletny misfit ale swobodnie zgłaszam trefle. 2 pik mojego taty to typowa dla niego przeszkadzajka, tym razem zupełnie nieszkodliwa.

1 karo - pas - 1 kier - pas
2 karo - 2 pik - ... 3 trefl - pas
3 kier - 3 pik - ?
Mam poparcie w kierach ! Co więcej odzywka 3 kier uzgadnia ten kolor. Gośka ma układ ręki 6 karo/3 kier + 4 karty w treflach-pikach. Zapowiadają się obustronne przebitki i wysoka gra. Skoro mamy uzgodniony kolor to mogę zapytać o zatrzymanie w pikach. Zadaję pytanie OSW.

1 karo - pas - 1 kier - pas
2 karo - 2 pik - 3 trefl - pas
3 kier - 3 pik - 4 pik - pas
4 ba - pas - ?
Tata nie zna konwencji OSW i zdezorientowany zapytał "moje piki ???". Odpowiedź Gośki 4 ba to gwarancja, że ma zatrzymanie przynajmniej II stopnia w pikach (przynajmniej król lub singiel) oraz ma 2 asy na ręku. Nie mam gwarancji ale wygląda na to, że stosując przebitki oddajemy tylko jedną lewę pikową.

1 karo - pas - 1 kier - pas
2 karo - 2 pik - 3 trefl - pas
3 kier - 3 pik - 4 pik - pas
4 ba - pas - 6 kier - kontra
3xpas...

ręka Gośki
piki: x
kiery: Axxx
kara: AKWxxxx
trefle: x

wist: as pik po czym ponownie pik
po czym z wypiekami na twarzy ugraliśmy swoje 6 kier na 21 punktach.

3 comments:

ja_n said...

z lekka zazdroszczę stałego składu do brydża.

kapustka said...

ja sam sobie zazdroszczę takiej dobrej partnerki, która tylko czasem krzyczy "nie będzie jutro kanapek do pracy"

Anonymous said...

no to ja muszę powiedzieć, że sobie zazdroszczę takiego dobrego partnera, który czasem mógłby MI kanapkę zrobić do pracy.